„Mewy się śmieją, bo wzięłam kostium”. Deszcz pokrzyżował plany turystom

Dodano:
Widoki z kamer w Stegnie i w Kołobrzegu, 11 lipca Źródło: stegna.pl, kamery, kolobrzeg.webcamera.pl
To nie jest wymarzony czas na wakacje w Polsce. Z powodu ulew i niesprzyjających prognoz wielu turystów odwołuje rezerwacje. Prognoza na kolejny tydzień jest tylko nieco lepsza.

Planowanie wakacji z wyprzedzeniem w Polsce to pogodowa loteria. W tym roku wielu turystom plany na połowę lipca pokrzyżował niż genueński, który przyniósł ulewne deszcze.

Od piątku rano na północnej części kraju – głównie na Pomorzu i Kujawach – obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia wydane przez IMGW. Prognozowane są intensywne opady deszczu, a niemal na całej długości wybrzeża silny wiatr.

Turystom pozostają spacery po lesie, „zwiedzanie” lokali gastronomicznych i szukanie atrakcji, w których można się schronić przed deszczem.

Tak wygląda dziś plaża w Stegnie

„No urlopowicze w Stegnie mają używanie” – żartował jeden z internautów, pokazując pustą plażę. „Mewy się śmieją, że wzięłam kostium” – zauważyła jedna z użytkowniczek TikToka, używając znanego dźwięku.

Mniej do śmiechu jest branży turystycznej i właścicielom obiektów noclegowych. Także na Podhalu prognozy wskazują na opady deszczu w kolejnym tygodniu.

„Ludzie wystraszyli się pogody i w przypadku takich ekstremalnych zjawisk, jakie mamy w ostatnich dniach łatwo to zrozumieć”— powiedział w rozmowie z Onetem Mateusz, właściciel małego hotelu w Kościelisku. — Gorzej, że odwołania rezerwacji sypią się także na rozpoczynający się jutro weekend, a także cały kolejny tydzień – dodał.

Zachęcił, by nie rezygnować z rezerwacji, ponieważ opady są spodziewane po 18.00. „W najbliższy wtorek, czyli 15 lipca prognoza pogody straszy ciemną deszczową chmurą. Tymczasem jeśli faktycznie wejdziemy sobie w rubrykę »opady« to wyjdzie, że przez cały dzień spadnie w Zakopanem 4 mm. deszczu na mkw. To jest mżawka!” – dodał.

Jaka pogoda w Polsce w dniach 11-17 lipca?

IMGW prognozuje, że w z biegiem kolejnego tygodnia (od 11 lipca) zmieni się charakterystyka opadów. Jednostajne opady związane z niżem genueńskim zostaną zastąpione przez opady przelotne i burze. W poniedziałek i wtorek nad morzem będzie chłodniej niż w pozostałej części kraju, od 19 do 21 stopni Celsjusza. W środę na północy mogą wystąpić burze.

Jest jednak nadzieja na poprawę pogody. Z długoterminowego modelu IMGW wynika, że między 21 a 27 lipca widać znaczący wzrost temperatur– do średnio ok. 25-26 st. Celsjusza.

Źródło: Wprost / IMGW, Onet
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...